Zakładając, że nie jest alkohlikiem ani z jakąś patologią. Gdy chcesz odejść, on wpada w panikę, staje na głowie, obiecuje poprawę. Czy jest szansa, że relacja się naprawi i poprawa Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2017-01-25 19:55:10 Cutenwild Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-25 Posty: 7 Temat: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic? Jestem z facetem ponad 2 zaczne od poznania... poprosil o numer na ulicy, spotykalismy sie codziennie po czym po ok tyg zapytal czy dam mu szanse na cos wiecej niz znajomosc, tak zostalismy para dosc szybko. Zawsze kiedy spedzalismy razem czas zostawial telefon obok mnie jakby nic nie mial do ukrycia ale odbieral odpisywal nikomu. Potrafil siedziec godzinami na apce (cos ala stare gg ale mi nie odpisywac albo odpisywac z opoznieniem) w koncu ciekawosc wygrala i zaczelo sie wyciszanie telefonu w poblizu mnie, haslo na telefon, trzymanie go pod reka calutki czas... kilka razy sie nie udalo, znalazlam kolejna dziewczyne z ktora na randke? Skonfrontowalam to z nim wiec chyba w ramach przeprosin napisal jej ze ma dziewczyne (?) .Generalnie lacznie wyszlo ok 5 dziewczyn w przeciagu 4 miesiecy. Z czego wiem na pewno ze z 2 sie przespal - po tym wszystkim ja z nim pierwszy raz poszlam miesiacach( nie byly to zwiazki czy kochanki ot numerek, jedna specjalnie z danii przyjechala do niego!). Wyszlo tez ze byl w zwiazku (przynajmniej ta dziewczyna tak twierdzila) jak zapytal mnie o numer. On mowi, ze nigdy nie byl z nia i ubzdurala - generalnie ja rozumiem poswiecal jej czas, spottkal sie z nia wiec ot takie [wulgaryzm], ze to nie zwiazek... po tyg i od tamtego czasu wszystko sie zmienilo. 1,5 roku nie zlapalam go na niczym ( tamten etap byl w pierwszych 5 miesiacach naszego zwiazku)Czasami sam porusza temat przeszlosci i mowi, ze to sie nigdy nie powtorzy, ze wtedy kiedy pogrywal sobie z dziewczynami w planie stalego zwiazku, 'wyszumiec' i nie traktowal mnie powaznie i nic do mnie nie czul... Ze teraz wszystko sie zmienilo, ze mmie kocha... przeprasza czasem za przeszlosc tez sam z siebie, mowi ze ze mnie tu moje pytanie? Widzialam mase tematow ze faceci sie nie zmieniaja? Ze jak to znowu to zrobi... wszystko uprzykrzam sobie i jemu zycie, on niby czasem sie wsciekam o pierdoly ale mnei tez to meczy...Chcial wyjsc z kolegami, bedzie xo bedzie robil... pisal do mnie? ale na jedna wiado odpisal z opoznieniem a ja juz czarny scenariusz... Nie wiem juz co myslec, nie chce sie usprawiedliwiac sama wiem, ze to problem, ze ja mam problem. facet, dba o mnie, troszczy sie na dogadujemy sie super...Ja mam 23 lata on 30, nie jest polakiem, mieszkamy za granica.. 2 Odpowiedź przez _v_ 2017-01-25 20:42:20 _v_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-05 Posty: 6,036 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic? hahahaa, zdradził raz? bo mnie sie wydaje, ze przynajmniej z pięć razy chcesz mu dawac szanse to dawajTwoj cyrk, Twoje malpy 3 Odpowiedź przez Cutenwild 2017-01-25 20:47:25 Cutenwild Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-25 Posty: 7 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic?Byc moze i 5, wcale go nie chce usprawiedliwiac. Pytalam czy jest szansa, ze to sie nigsy nie powtorzy - tak jak napisalam to bylo na poczatku znajomosci, przez ostatnie 1,5 roku jest cudownie i nie mialam ani chwili zawahania czy dobrze zrobilam. Nie mam czego wybaczac bo zrobilam to 1,5 roku temu ( a raczej dalam szanse a nie wybaczylam do konca). Nie potrafie tez do konca poradzic sobie jak nie ma go obok, nawet po 1,5 rokuciagke mam w glowie ze moze znowu wydarzyc COS. Jak nie masz nic madrego do dodania (w dodatku problemy z czytaniem) po prostu nic nie mow. ☺ 4 Odpowiedź przez interlokutorka 2017-01-25 20:52:57 interlokutorka Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-03 Posty: 247 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic?A mogę wiedzieć jakiej jest narodowości? Zmienić to może się każdy - na lepsze i na gorsze. Pytanie tylko czy naprawdę tak jest, czy nasza wyobraźnia nam podpowiada w co mamy wierzyć w przypadku podobnym do Twojego. 5 Odpowiedź przez Zorija 2017-01-25 21:09:05 Zorija Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-04 Posty: 1,625 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic? Gdyby Twój facet miał inny "start", nigdy nic złego, nagannego, niepokojącego w tamtym okresie Waszej znajomości nie zrobił - to nadal istniałoby jakieś prawdopodobieństwo, że zdradzi dziś, za rok, za 10 lat...Chcesz tak żyć?Ciągle się zadręczać? Bo gwarancji żadnych i w żadnym przypadku (i takim, kiedy jesteś z kimś, kto nadużył Twojego zachowania, i takim, kiedy Twój partner jest czysty jak łza) nikt Ci nigdy nie reszta jest tylko w Twojej odpuść, wyluzuj. I kochaj swojego partnera, ale myśl o sobie - nie daj się sprowadzić do roli kury domowej, dbaj o siebie, rozwijaj się - to się ZAWSZE opłaci, a już na pewno w sytuacjach traumatycznych, których się wpadaj w obłęd, bo wykończysz siebie i jego. Bądź (wystarczająco) czujna (czyli nie bądź naiwna), ale nie popadaj w - a Ty chyba nie chcesz zajechać tu stereotypem pt. - jakaś narodowość jest bardziej godna zaufania a inna to "same oszusty"? 6 Odpowiedź przez _v_ 2017-01-25 21:10:51 _v_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-05 Posty: 6,036 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic? Cutenwild napisał/a:Jak nie masz nic madrego do dodania (w dodatku problemy z czytaniem) po prostu nic nie mow. ☺jak nie chcesz komentarzy,ktore nie glaskaja cie po główce,to nie pisz na publicznym forum 7 Odpowiedź przez ósemka 2017-01-25 21:22:48 ósemka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-05 Posty: 2,359 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic?Jeśli przez ostatnie roku jest wspaniale i nie żałujesz swojej decyzji, to co Cię tak męczy?Dlaczego mu nie ufasz? Co jest takiego, że masz wątpliwości - jest typem kobieciarza? 8 Odpowiedź przez interlokutorka 2017-01-25 21:22:49 interlokutorka Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-03 Posty: 247 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic? Zorija napisał/a:Interlokutorka - a Ty chyba nie chcesz zajechać tu stereotypem pt. - jakaś narodowość jest bardziej godna zaufania a inna to "same oszusty"?Nie baw się we wróżkę. Kultura ma ogromne znaczenie i nie chcesz mi chyba zajechać tekstem typu "nie, wszyscy są tacy sami". I to żadne stereotypy, nie myl pojęć. 9 Odpowiedź przez Cutenwild 2017-01-25 21:28:37 Cutenwild Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-25 Posty: 7 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic? Zorija napisał/a:Gdyby Twój facet miał inny "start", nigdy nic złego, nagannego, niepokojącego w tamtym okresie Waszej znajomości nie zrobił - to nadal istniałoby jakieś prawdopodobieństwo, że zdradzi dziś, za rok, za 10 lat...Chcesz tak żyć?Ciągle się zadręczać? Bo gwarancji żadnych i w żadnym przypadku (i takim, kiedy jesteś z kimś, kto nadużył Twojego zachowania, i takim, kiedy Twój partner jest czysty jak łza) nikt Ci nigdy nie reszta jest tylko w Twojej odpuść, wyluzuj. I kochaj swojego partnera, ale myśl o sobie - nie daj się sprowadzić do roli kury domowej, dbaj o siebie, rozwijaj się - to się ZAWSZE opłaci, a już na pewno w sytuacjach traumatycznych, których się wpadaj w obłęd, bo wykończysz siebie i jego. Bądź (wystarczająco) czujna (czyli nie bądź naiwna), ale nie popadaj w nie probowal nawet robic ze mnie kury domowej, przeciwnie - motywuje i wspiera zebym sie rozwijala, jest zawsze kiedy potrzebuje i wlasnie gdyby nie ten 'start' byloby idealnie! Walcze z tym co mam w glowie teraz...jak nie chcesz komentarzy,ktore nie glaskaja cie po główce,to nie pisz na publicznym forumNie mam ani nie mialam w planie sie sprzeczac z kimkolwiek ani nie oczekuje zadnego glaskania. Zadalam zwykle pytanie, opisalam tez sytuacje, zdaje sobie sprawe, jak sie zachowywal i nie wyzlacam faktu, ze zdradzil. Twoj komentarz nie wiem, mial mi uswiadomic, ze naprawde to zrobil? Chodzi mi o ta czesc 'zrobil przynajmniej 5 razy' to akurat juz niczego nie zmienia... Plus nawet zes nie przeczytala postu (bo jak byk na poczatku jest, ze jestesmy ze soba 2 lata a to bylo na poczatku znajomosci i 1,5 roku jest ok) skoro piszesz zebym mu wybaczala jesli chce. Nie wiem pp co na sile starasz sie byc przemadrzale zabawna, nie potrzebuje tego typu komentarzy bo zdaje sobie sprawe co sie wydarzylo, pozdrawiam! 10 Odpowiedź przez Zorija 2017-01-25 21:31:43 Zorija Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-08-04 Posty: 1,625 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic? interlokutorka napisał/a:Zorija napisał/a:Interlokutorka - a Ty chyba nie chcesz zajechać tu stereotypem pt. - jakaś narodowość jest bardziej godna zaufania a inna to "same oszusty"?Nie baw się we wróżkę. Kultura ma ogromne znaczenie i nie chcesz mi chyba zajechać tekstem typu "nie, wszyscy są tacy sami". I to żadne stereotypy, nie myl to są stereotypy. Chyba Autorka nie związała się z kimś, kogo kultura dopuszcza posiadanie 7 żon. Raczej to z jej postu nie to Ty bardzo szybko (gdy tylko padło sformułowanie "facet jest obcokrajowcem") zaczęłaś doszukiwać się powiązań (narodowość - popęd do zdradzania). To jest zwykłe szufladkowanie. I to takie "na wyrost" - sama Autorka nie ma tego problemu, a Ty już go masz. 11 Odpowiedź przez Cutenwild 2017-01-25 21:37:25 Cutenwild Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-25 Posty: 7 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic? ósemka napisał/a:Jeśli przez ostatnie roku jest wspaniale i nie żałujesz swojej decyzji, to co Cię tak męczy?Dlaczego mu nie ufasz? Co jest takiego, że masz wątpliwości - jest typem kobieciarza?Zdecydowanie byl! Generalnie o tym juz nie mysle bo nie daje mi totalnie zadnych powodow, przeciwnie... sam zaczal wspominac aktualnie o slubie i moze dziecku w przyszlosci, jest naprawde cudownie ale... przychodza TE momenty ( zazwyczaj w sytuacji kiedy nie jestem w stanie go skontrolowac) ze roja mi sie w glowie czarne scenariusze... nie trzeba daleko szukac, byl u przyjaciela z dziecinstwa, pisal do mnie, mowil ze graja w gry etc. Po czym ja raz probowalam zadzwonic, nie odebral i od razu milion mysli... zdaje sobie sprawe ze to tkwi w mojej glowie, rozmawialam z nim tez o tym. Ppwiedzial ze on to rozumie, ze czasami go to wkurza ale wie ze to wszystko przez niego, przez to co robil w przeszlosci i ze moze potrzebuje duzo wiecej czasu... tylko ze czas mija a nic sie nie zmienia. Na co dzien nie utrudnia zycia bo nie jest czlowiekiem imprezowym, bardziej domator. Wyskakuje gdzies raz na pare miesiecy i zamiast milo spedzic czas- czeka go awantura po powrocie 12 Odpowiedź przez Cutenwild 2017-01-25 21:39:22 Ostatnio edytowany przez Cutenwild (2017-01-25 21:40:44) Cutenwild Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-25 Posty: 7 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic?Nie jest muzulmaninem, no worries .Urodzony w uk, papierowo brytyjczyk 13 Odpowiedź przez ruda102 2017-01-25 21:40:55 ruda102 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-03-10 Posty: 1,238 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic? Cutenwild napisał/a:Pytalam czy jest szansa, ze to sie nigsy nie powtorzySzansa jest, gwarancji nie ma - w żadną stronę. A mam wrażenie, że po gwarancję tu przyszłaś i oczekujesz, że forumowicze Cię przekonają do którejś z dwóch możliwych napisał/a:tak jak napisalam to bylo na poczatku znajomosci, przez ostatnie 1,5 roku jest cudownie i nie mialam ani chwili zawahania czy dobrze co cukrujesz rzeczywistość? Radzę zerwać z tym zwyczajem, bo jest chyba jeszcze bardziej niezdrowy niż nadużywanie cukru w diecie. Przecież jak na dłoni widać, że się wahasz, czy decyzja była słuszna. Cały ten wątek jest wyrazem Twojego zawahania, czy decyzja o kontunuowaniu związku jest dobra i czy ten związek może się udać. Póki nie zaczniesz szczerze i trzeźwo patrzeć na sprawę, żadne forumowe rady Ci ni pomogą, bo będziesz je doprawiać cukrem tak samo, jak to robisz napisał/a:Nie mam czego wybaczac bo zrobilam to 1,5 roku temu ( a raczej dalam szanse a nie wybaczylam do konca).A różnica jest znaczna. Gdybyś pogodziła się ze zdradą i wybaczyła, temat byłby zamknięty, wątpliwości by nie było. Ty dałaś szansę, ale w sumie nie jemu - z tego, co piszesz, to on zachowuje się obecnie bez zarzutu, więc szansę wykorzystał. A ty wciąż nie potrafisz odpuścić. Czyli ta szansa, to była szansa dla Ciebie, na pogodzenie się z sytuacją i powrót do normalnych relacji z facetem. Nie wykorzystałaś jej (nie oceniam w tym miejscu "słuszności" twojej postawy - prawdziwe wybaczenie zdrady to ekstremalnie trudna sprawa, udaje się nielicznym). Jak długo zamierzasz jeszcze "dawać sobie szansę"?Cutenwild napisał/a: Nie potrafie tez do konca poradzic sobie jak nie ma go obok, nawet po 1,5 rokuciagke mam w glowie ze moze znowu wydarzyc satysfakcjonuje Cię związek, w którym dusisz siebie i partnera podejrzeniami - kontynuuj. Jeśli nie, to uświadom sobie, że sensowność kontynuowania tej relacji niewiele ma wspólnego z prawdopodobieństwem kolejnej zdrady, bo ono jest zawsze i rośnie pod wpływem różnych czynników. Przeszłe zdrady partnera są oczywiście jednym z tych czynników. Ale na pewno nie jedynym i chyba mimo wszystko nie decydującym. Ludzie mogą się zmieniać, ale czy zmienił się twój partner, to Ci ewentualnie wróżka powie. Najbardziej istotne jest, czy Ty jesteś w stanie wybaczyć - a nie tylko dać sobie szansę na wybaczenie. Jeśli nie, to kwestia kontynuacji jest nadal twoją decyzją. Ale chyba nie znajdziesz tu osoby, która Ci poradzi, że słusznym wyjściem jest tkwienie w związku, w którym się regularnie zadręczasz obawami o wierność faceta. 14 Odpowiedź przez Cutenwild 2017-01-25 21:49:16 Cutenwild Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-25 Posty: 7 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic? ruda102 napisał/a:Cutenwild napisał/a:Pytalam czy jest szansa, ze to sie nigsy nie powtorzySzansa jest, gwarancji nie ma - w żadną stronę. A mam wrażenie, że po gwarancję tu przyszłaś i oczekujesz, że forumowicze Cię przekonają do którejś z dwóch możliwych napisał/a:tak jak napisalam to bylo na poczatku znajomosci, przez ostatnie 1,5 roku jest cudownie i nie mialam ani chwili zawahania czy dobrze co cukrujesz rzeczywistość? Radzę zerwać z tym zwyczajem, bo jest chyba jeszcze bardziej niezdrowy niż nadużywanie cukru w diecie. Przecież jak na dłoni widać, że się wahasz, czy decyzja była słuszna. Cały ten wątek jest wyrazem Twojego zawahania, czy decyzja o kontunuowaniu związku jest dobra i czy ten związek może się udać. Póki nie zaczniesz szczerze i trzeźwo patrzeć na sprawę, żadne forumowe rady Ci ni pomogą, bo będziesz je doprawiać cukrem tak samo, jak to robisz napisał/a:Nie mam czego wybaczac bo zrobilam to 1,5 roku temu ( a raczej dalam szanse a nie wybaczylam do konca).A różnica jest znaczna. Gdybyś pogodziła się ze zdradą i wybaczyła, temat byłby zamknięty, wątpliwości by nie było. Ty dałaś szansę, ale w sumie nie jemu - z tego, co piszesz, to on zachowuje się obecnie bez zarzutu, więc szansę wykorzystał. A ty wciąż nie potrafisz odpuścić. Czyli ta szansa, to była szansa dla Ciebie, na pogodzenie się z sytuacją i powrót do normalnych relacji z facetem. Nie wykorzystałaś jej (nie oceniam w tym miejscu "słuszności" twojej postawy - prawdziwe wybaczenie zdrady to ekstremalnie trudna sprawa, udaje się nielicznym). Jak długo zamierzasz jeszcze "dawać sobie szansę"?Cutenwild napisał/a: Nie potrafie tez do konca poradzic sobie jak nie ma go obok, nawet po 1,5 rokuciagke mam w glowie ze moze znowu wydarzyc satysfakcjonuje Cię związek, w którym dusisz siebie i partnera podejrzeniami - kontynuuj. Jeśli nie, to uświadom sobie, że sensowność kontynuowania tej relacji niewiele ma wspólnego z prawdopodobieństwem kolejnej zdrady, bo ono jest zawsze i rośnie pod wpływem różnych czynników. Przeszłe zdrady partnera są oczywiście jednym z tych czynników. Ale na pewno nie jedynym i chyba mimo wszystko nie decydującym. Ludzie mogą się zmieniać, ale czy zmienił się twój partner, to Ci ewentualnie wróżka powie. Najbardziej istotne jest, czy Ty jesteś w stanie wybaczyć - a nie tylko dać sobie szansę na wybaczenie. Jeśli nie, to kwestia kontynuacji jest nadal twoją decyzją. Ale chyba nie znajdziesz tu osoby, która Ci poradzi, że słusznym wyjściem jest tkwienie w związku, w którym się regularnie zadręczasz obawami o wierność trafnie Tylko co do tego wahania sie nie zgadzam bo nie mam watpliwosci, trafilam przypadkiem na forum przy okazji przeczesywania neta i jako ze zdaje sobie sprawe, ze sama sobie ze soba nie radze to napisalam...Aczkolwiek masz duzo racji, nie chce konczyc zwiazku, facet okazal sie cudowny! Chce zmienic cos w sobie ale przez tyle czasu nie wymyslilam jak, dzieki!Pozdrawiam 15 Odpowiedź przez Secondo1 2017-01-26 00:37:17 Secondo1 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-17 Posty: 1,895 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic? Wiesz, w przypadku związku ze stażem kilka- kilkanaście lat, kiedy jest kryzys w związku skok,w bok może się zdarzyć jest duża szansa,ze ten ktoś się opamieta I wróci na właściwe w związku kilku miesięcznym, kilkukrotnie zdrada....kiedy właśnie wtedy mają silnie trzepotac motylki w brzuszku,Świadczy o ich braku u faceta a,poza tym o zdegenerowanym pojęciu miłości, podejściu do znaczenia seksu I lojalności. Teraz jest spokój...raczej lepiej się do nawyków nie pozbywa się w ciągu kilku czasem wyjdą na, co, ciesz się życiem, ale nie rób sobie zbyt dużych nadziei. 16 Odpowiedź przez 2017-01-26 00:46:13 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-11-20 Posty: 54 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic?Wg mnie może się zmienił i może rzeczywiście wtedy to była zabawa i już tego nie potrzebuje, ale... Może dobrze teraz zaciera ślady, skoro wtedy go nakryłaś to wie jak teraz nie dać się złapać. Ale jesli się zdecydowałaś i już 1,5 roku jesteś z nim to ja bym głowy sobie nie zawracała:) 17 Odpowiedź przez verdad 2017-01-26 15:11:28 verdad Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-18 Posty: 1,395 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic? napisał/a:Ale jesli się zdecydowałaś i już 1,5 roku jesteś z nim to ja bym głowy sobie nie zawracała:) No wlasnie, dlaczego teraz nad tym rozmyslasz ?Czy cos sie wydarzylo niepokojacego ? 18 Odpowiedź przez Cutenwild 2017-01-26 19:57:55 Ostatnio edytowany przez Cutenwild (2017-01-26 20:48:58) Cutenwild Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-25 Posty: 7 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic? napisał/a:Wg mnie może się zmienił i może rzeczywiście wtedy to była zabawa i już tego nie potrzebuje, ale... Może dobrze teraz zaciera ślady, skoro wtedy go nakryłaś to wie jak teraz nie dać się złapać. Ale jesli się zdecydowałaś i już 1,5 roku jesteś z nim to ja bym głowy sobie nie zawracała:)Nie sadze, generalnie jak zaczynalismy sie spotykac i jak robil te swoje 'numery', malo czasu ze soba spedzalismy, nigdy nie chcial zebym poznala jego znajomych czy rodzine. Teraz kazda wolna chwilke spedzamy razem, wiadomo jak ktos chce powiedziec, ze pewnie go wybielam to i tak mi to zarzuci ale jestem przekonana na 100, ze przez te 1,5 roku nic sie nie wydarzylo.. wszystko jest zupelnie inaczej. I generalnje na co dzien nie mysle o tym, nie zWracam sobie glowy ale mam silna chec kontrolowania go jak gdzies wychodzi ( mimo ze sam od siebie pisze i dzwoni z 'meskiego wieczoru' )Verdad, nie ze teraz nagle. Caly czas to we mnie siedzi, po prostu teraz napisalam o tym na forum. A zgrzyty sa non stop jak tylko nie odbiera za dlugo tel, nie odpisuje czy cos... to troche niszczy relacje, on twierdzi ze jest ok i ze rozumie dlaczego etc ale mnie sama to meczy, nie chcialam byc 'dziewczyna- zolza' 19 Odpowiedź przez madoja 2017-01-27 00:30:47 Ostatnio edytowany przez madoja (2017-01-27 00:31:09) madoja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-08 Posty: 2,439 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic? Secondo1 napisał/a:Wiesz, w przypadku związku ze stażem kilka- kilkanaście lat, kiedy jest kryzys w związku skok,w bok może się zdarzyć jest duża szansa,ze ten ktoś się opamieta I wróci na właściwe w związku kilku miesięcznym, kilkukrotnie zdrada....kiedy właśnie wtedy mają silnie trzepotac motylki w brzuszku,Świadczy o ich braku u faceta a,poza tym o zdegenerowanym pojęciu miłości, podejściu do znaczenia seksu I lojalności. Teraz jest spokój...raczej lepiej się do nawyków nie pozbywa się w ciągu kilku czasem wyjdą na, co, ciesz się życiem, ale nie rób sobie zbyt dużych facet zdradza w okresie gdy właśnie uczucie zakochania jest największe, gdy jest ten "miesiąc miodowy" zakochanych, to ja nie wiem czy to dobrze innego zdrada w dłuższym związku - wtedy tak, jak najbardziej wierzę, że można z tego wyjść i związek może być szczęsliwy (znam takie przypadki).Na Twoim miejscu... chyba po prostu jednak kontynuowałabym to. Skoro 1,5 roku temu podjęłaś decyzję by wybaczyć, to dlaczego teraz nagle się zastanawiasz czy było warto, skoro on jest Ci wierny? Wtedy mogłaś pytac na forum. Teraz, skoro się układa, to niech układa się dalej. Może akurat będzie dobrze - w końcu życie nie jest czarne albo białe. 20 Odpowiedź przez Toja24 2017-01-28 16:17:36 Toja24 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-29 Posty: 662 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic?Witaj spotkało mnie cos podobnego wiec wiem jak się czujesz. Jak ktoś tu mądrze napisał, on swoją szansę wykorzystał, ale Ty sobie nie poradziłaś. Myślę, że nie ma sensu się męczyć. Niestety, ludzie popełniają błędy ale trzeba liczyć się z tym, źe po niektórych nie ma odwrotu. Ja bym odpuściła. Zwiazek powinien dawać radość, szczescie i spokojne serce, a zycie z facetem co do ktorego masz obawy ze Cię zdradza to męka. Chyba lepiej Znalezc kogos z "czystą kartą". 21 Odpowiedź przez eugenika 2017-01-29 00:12:42 eugenika Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-01-29 Posty: 4 Odp: Czy facet ktory zdradzil moze sie zmienic?Witaj Osemko, pamiętasz mnie? Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Sennik gardło. Kiedy we śnie odczuwasz ból gardła, to znak, że powinieneś bardzo uważać, by nie wpaść w długi. Jeżeli we śnie masz zdrowe gardło, to znak, że czeka Cię awans. Gdy we śnie masz poderżnięte gardło, oznacza to, że Twoje uczucia zostaną odwzajemnione. Masz się z czego cieszyć, znalazłeś nową miłość.
Dołączył: 2010-08-20 Miasto: Aberden Liczba postów: 1468 12 kwietnia 2022, 22:10 Hej dziewczyny sytuacja nie dotyczy mnie, ale przypadkowo dowiedzialam sie ze moj znajomy jeat chorobliwie zazdrosny o swoja zone zdaza sie ze ja bije, generalnie moje zdanie jest takie ze powinna od niego odejsc, nie znam jej za dobrze wiec nawet nie wiem jak mialabym z nia pogadac i z reguly nie lubie sie myslicie czy terapia tego faceta moze mu pomoc wyjsc z tego? Albo czy taka osoba ktora zneca sie nad jednym partnerem moze ulozyc sobie szczesliwy zwiazek bez przemocy z innym? Dołączył: 2014-06-25 Miasto: Warszawa Liczba postów: 26239 13 kwietnia 2022, 07:59 Odpowiedź na oba pytania brzmi w tej chwili - nie. Gdyby to zdarzyło się raz, facet przestraszył sie sam siebie i wyciągnął wnioski to co innego. Tak się nie stało, niebo mu na głowe po tym nie spadło, a z machania łapami uczynił jakiś tam sposób na życie. Już sam fakt, że daje sobie prawo do zazdrości i uważa że wszyscy maja obowiązek to akceptować nawet jak eskaluje w przemoc, świadczy o tym, że nie zamierza nic z tym zrobić. Może się ogarnie jak zostanie sam, ale raczej będzie się nakręcał że "miał rację i suka wreszcie pokazała że jest suką", niż przyjmie, że to jego wina. Następna naiwną złapie na litość i sytuacja się powtórzy. To jest dośc standardowe. Dołączył: 2018-04-14 Miasto: Wrocław Liczba postów: 8375 13 kwietnia 2022, 08:25 Trochę od dupy strony na to patrzysz. Ja bym się bardziej zastanawiała czy ta kobieta byłaby w stanie ułożyć sobie życie z kimś innym i być szczęśliwa czy też trauma nie pozwoli jej nikomu zaufać. To czy facet który ją bije byłby w stanie z kimś innym wieść szczęsliwe życie akurat koło dupy mi lata. Poza tym to takie trochę myślenie na zasadzie - kogoś innego by nie był, czyli ona sobie pozwala czyli sama sobie winna bo jakby się nie dawała to by jej nie bił. Takie pośrednie zwalanie winy na ofiarę. No nie. Winny jest on, koniec i kropka. To się ma w sobie - taką agresję do tego stopnia, żeby swoją żonę uderzyć i to nie raz, tylko regularnie. To tak samo jak leży 200 zł na ladzie bo kasjerka zapomniała schować i jeden klient jej o tym powie a inny te 200 zł najzwyczajniej zwinie, bo przecież leżało to okazja czyni złodzieja. Tu podobna sytuacja - ona się daje, to można ją lać ile fabryka dała? Nie. To czy jest słaba psychicznie czy jest silna psychicznie i sobie nie pozwoli - nie powinno mieć znaczenia, bo facet tak czy siak nie powinien jej bić w żadnym wypadku. Dołączył: 2018-04-14 Miasto: Wrocław Liczba postów: 8375 13 kwietnia 2022, 08:26 Odpowiedź na oba pytania brzmi w tej chwili - nie. Gdyby to zdarzyło się raz, facet przestraszył sie sam siebie i wyciągnął wnioski to co innego. Tak się nie stało, niebo mu na głowe po tym nie spadło, a z machania łapami uczynił jakiś tam sposób na życie. Już sam fakt, że daje sobie prawo do zazdrości i uważa że wszyscy maja obowiązek to akceptować nawet jak eskaluje w przemoc, świadczy o tym, że nie zamierza nic z tym zrobić. Może się ogarnie jak zostanie sam, ale raczej będzie się nakręcał że "miał rację i suka wreszcie pokazała że jest suką", niż przyjmie, że to jego wina. Następna naiwną złapie na litość i sytuacja się powtórzy. To jest dośc standardowe. Mało tego - on zapewne nie ma sobie nic do zarzucenia i pewnie sobie myśli, że przecież ją tak strasznie mocno kocha stąd ta jego zazdrość, więc o co chodzi? To przejaw jego nieskończonej miłości i zazdrości o innych facetów. Tu jest zryty beret po prostu. Kolejność powinna być taka: kop w dupę na rozpęd z jej strony w jego kierunku a potem on do terapeuty i przepracowywać swoje idiotyczne zachowania. I przy odrobinie chęci może coś jeszcze z niego będzie. Natomiast na miejscu tej kobiety już bym drugi raz do tej samej rzeki nie wlazła, tylko szukała sobie normalnego, zrównoważonego faceta. A ten koleś z opowieści może, ale to MOŻE jak sie ogarnie tak na poważnie, to sobie z kimś innym życie ułoży. Ale najpierw musi się ogarnąć ze swoją psychiką a nie szukać innej baby w obecnym stanie a całe otoczenie będzie miło nadzieję, że ta nowa się nie da prać. Kutwa nawet jak to piszę, to to tak durnowato brzmi, że szok. Edytowany przez Karolka_83 13 kwietnia 2022, 08:31 agazur57 Dołączył: 2017-03-21 Miasto: Leśna Góra Liczba postów: 5689 13 kwietnia 2022, 08:34 Karolka_83 napisał(a):Trochę od dupy strony na to patrzysz. Ja bym się bardziej zastanawiała czy ta kobieta byłaby w stanie ułożyć sobie życie z kimś innym i być szczęśliwa czy też trauma nie pozwoli jej nikomu zaufać. To czy facet który ją bije byłby w stanie z kimś innym wieść szczęsliwe życie akurat koło dupy mi lata. Poza tym to takie trochę myślenie na zasadzie - kogoś innego by nie był, czyli ona sobie pozwala czyli sama sobie winna bo jakby się nie dawała to by jej nie bił. Takie pośrednie zwalanie winy na ofiarę. No nie. Winny jest on, koniec i kropka. To się ma w sobie - taką agresję do tego stopnia, żeby swoją żonę uderzyć i to nie raz, tylko regularnie. To tak samo jak leży 200 zł na ladzie bo kasjerka zapomniała schować i jeden klient jej o tym powie a inny te 200 zł najzwyczajniej zwinie, bo przecież leżało to okazja czyni złodzieja. Tu podobna sytuacja - ona się daje, to można ją lać ile fabryka dała? Nie. To czy jest słaba psychicznie czy jest silna psychicznie i sobie nie pozwoli - nie powinno mieć znaczenia, bo facet tak czy siak nie powinien jej bić w żadnym wypadku. ja bym się jeszcze od innej strony zapytała. Dlaczego kobieta wiąże się z takim gościem. Zdrowy człowiek wie, gdzie są granice i nie przebywa z osobami, które te granice naruszają. Osoba, która ma z tym problem, nie jest w stanie wychwycić pierwszych symptomów tego co jest złe. Potem taki gosc niszczy w niej resztki tego co się nazywa poczuciem własnej wartości i taka kobieta nie jest w stanie odejść. Czesto sa to osoby z rodzin przemocowych. Więc jak dla mnie kobieta też sie powinna nad sobą zastanowić, bo duże jest prawdopodobieństwo, że kolejny zwiazek bedzie podobny. Przemocowiec i jego ofiara to często zgrany tandem. Jedno ma problem i drugie też- dlatego czesto tak ciężko tym kobietom odejść Edytowany przez agazur57 13 kwietnia 2022, 08:35 Dołączył: 2018-04-14 Miasto: Wrocław Liczba postów: 8375 13 kwietnia 2022, 11:02 agazur57 napisał(a):Karolka_83 napisał(a):Trochę od dupy strony na to patrzysz. Ja bym się bardziej zastanawiała czy ta kobieta byłaby w stanie ułożyć sobie życie z kimś innym i być szczęśliwa czy też trauma nie pozwoli jej nikomu zaufać. To czy facet który ją bije byłby w stanie z kimś innym wieść szczęsliwe życie akurat koło dupy mi lata. Poza tym to takie trochę myślenie na zasadzie - kogoś innego by nie był, czyli ona sobie pozwala czyli sama sobie winna bo jakby się nie dawała to by jej nie bił. Takie pośrednie zwalanie winy na ofiarę. No nie. Winny jest on, koniec i kropka. To się ma w sobie - taką agresję do tego stopnia, żeby swoją żonę uderzyć i to nie raz, tylko regularnie. To tak samo jak leży 200 zł na ladzie bo kasjerka zapomniała schować i jeden klient jej o tym powie a inny te 200 zł najzwyczajniej zwinie, bo przecież leżało to okazja czyni złodzieja. Tu podobna sytuacja - ona się daje, to można ją lać ile fabryka dała? Nie. To czy jest słaba psychicznie czy jest silna psychicznie i sobie nie pozwoli - nie powinno mieć znaczenia, bo facet tak czy siak nie powinien jej bić w żadnym wypadku. ja bym się jeszcze od innej strony zapytała. Dlaczego kobieta wiąże się z takim gościem. Zdrowy człowiek wie, gdzie są granice i nie przebywa z osobami, które te granice naruszają. Osoba, która ma z tym problem, nie jest w stanie wychwycić pierwszych symptomów tego co jest złe. Potem taki gosc niszczy w niej resztki tego co się nazywa poczuciem własnej wartości i taka kobieta nie jest w stanie odejść. Czesto sa to osoby z rodzin przemocowych. Więc jak dla mnie kobieta też sie powinna nad sobą zastanowić, bo duże jest prawdopodobieństwo, że kolejny zwiazek bedzie podobny. Przemocowiec i jego ofiara to często zgrany tandem. Jedno ma problem i drugie też- dlatego czesto tak ciężko tym kobietom odejść Oczywiście - kobieta też powinna swoje priorytety poukładać. Co oczywiście nie umniejsza winie jej partnera w żadnym stopniu. To dlaczego kobiety żyją w takich związkach dla mnie osobiście jest nie do pomyślenia. Zapewne jest to szereg rzeczy typu własnie niska samoocena, wychowanie w podobnej rodzinie czy też uzaleznienie finansowe od faceta i strach przed odejściem, że sobie sama nie poradzi bo nie ma kasy, pracy, nikt jej nie zechce inny, jest do niczego itp. Kobieta też w tym przypadku powinna się udać do terapeuty w celu odbudowania własnego poczucia wartości i przepracowania tego związku, aby nie wpaść z deszczu pod rynnę. Natomiast w dalszym ciągu to ona jest tu ofiarą a on oprawcą. Z tym się chyba wszyscy zgodzą. agazur57 Dołączył: 2017-03-21 Miasto: Leśna Góra Liczba postów: 5689 13 kwietnia 2022, 16:17 Karolka_83 napisał(a):agazur57 napisał(a):Karolka_83 napisał(a):Trochę od dupy strony na to patrzysz. Ja bym się bardziej zastanawiała czy ta kobieta byłaby w stanie ułożyć sobie życie z kimś innym i być szczęśliwa czy też trauma nie pozwoli jej nikomu zaufać. To czy facet który ją bije byłby w stanie z kimś innym wieść szczęsliwe życie akurat koło dupy mi lata. Poza tym to takie trochę myślenie na zasadzie - kogoś innego by nie był, czyli ona sobie pozwala czyli sama sobie winna bo jakby się nie dawała to by jej nie bił. Takie pośrednie zwalanie winy na ofiarę. No nie. Winny jest on, koniec i kropka. To się ma w sobie - taką agresję do tego stopnia, żeby swoją żonę uderzyć i to nie raz, tylko regularnie. To tak samo jak leży 200 zł na ladzie bo kasjerka zapomniała schować i jeden klient jej o tym powie a inny te 200 zł najzwyczajniej zwinie, bo przecież leżało to okazja czyni złodzieja. Tu podobna sytuacja - ona się daje, to można ją lać ile fabryka dała? Nie. To czy jest słaba psychicznie czy jest silna psychicznie i sobie nie pozwoli - nie powinno mieć znaczenia, bo facet tak czy siak nie powinien jej bić w żadnym wypadku. ja bym się jeszcze od innej strony zapytała. Dlaczego kobieta wiąże się z takim gościem. Zdrowy człowiek wie, gdzie są granice i nie przebywa z osobami, które te granice naruszają. Osoba, która ma z tym problem, nie jest w stanie wychwycić pierwszych symptomów tego co jest złe. Potem taki gosc niszczy w niej resztki tego co się nazywa poczuciem własnej wartości i taka kobieta nie jest w stanie odejść. Czesto sa to osoby z rodzin przemocowych. Więc jak dla mnie kobieta też sie powinna nad sobą zastanowić, bo duże jest prawdopodobieństwo, że kolejny zwiazek bedzie podobny. Przemocowiec i jego ofiara to często zgrany tandem. Jedno ma problem i drugie też- dlatego czesto tak ciężko tym kobietom odejść Oczywiście - kobieta też powinna swoje priorytety poukładać. Co oczywiście nie umniejsza winie jej partnera w żadnym stopniu. To dlaczego kobiety żyją w takich związkach dla mnie osobiście jest nie do pomyślenia. Zapewne jest to szereg rzeczy typu własnie niska samoocena, wychowanie w podobnej rodzinie czy też uzaleznienie finansowe od faceta i strach przed odejściem, że sobie sama nie poradzi bo nie ma kasy, pracy, nikt jej nie zechce inny, jest do niczego itp. Kobieta też w tym przypadku powinna się udać do terapeuty w celu odbudowania własnego poczucia wartości i przepracowania tego związku, aby nie wpaść z deszczu pod rynnę. Natomiast w dalszym ciągu to ona jest tu ofiarą a on oprawcą. Z tym się chyba wszyscy zgodzą. nie obwiniam ofiary, tylko piszę o tym, że trzeba mieć specyficzną konstrukcję, żeby wytrwać w takim związku. I kobieta, wychodząc z takiego związku powinna się sobie przyjrzeć, bo wielkie prawdopodobieństwo, ze kolejny partner będzie podobny. Dołączył: 2010-08-20 Miasto: Aberden Liczba postów: 1468 13 kwietnia 2022, 20:55 MlA1979 napisał(a):Brzmi tak, jakbyś się zastanawiała wyłącznie jak jemu pomóc i zrobić tak, by kolejnej partnerki (czyli ciebie?) nie bił... Nie chcesz się wtrącać, ale chcesz pomóc (głównie?) jemu. Jak mu pomóc, żeby był szczęśliwy.... Chłop bije partnerkę. Hallo! Nie zle mnie odebralas ja jestem w szczesliwym zwiazku i tak mysle jak jemu pomoc, jej przy okazji tez bo to on jest moim znajomym z nia mam slaby kontakt dlatego tak. Dołączył: 2010-08-20 Miasto: Aberden Liczba postów: 1468 13 kwietnia 2022, 20:59 Berchen napisał(a):slabe to, gdyby ci zalezalo zeby jakos pomoc moglabys o tym rozmawiac ze swoim znajomym i jemu probowac uswiadomic ze to nie sposob na zycie. Rozmyslanie czy on w innym zwiazku bylby inny idzie w kierunku obwiniania ofiary przemocy a agresor to moze sie zmienic - bzdura. Ktos kto ma w sobie taki potencjal znajdzie okazje by go rozladowac. Rozmawialam z nim pojdzie sie leczyc, sytuacja sie powtorzyla ona znow mu wybaczyla a on nadal sie nie leczy. ja uwazam ze ona powinna go zostawic i nie nie sadze ze to jej wina zastanawiam sie po prostu czy tacy ludzie moga sie zmienic i jak to sie dzieje ze dla nas on jest ok a dla swojej najblizszej osoby jest katem Dołączył: 2010-08-20 Miasto: Aberden Liczba postów: 1468 13 kwietnia 2022, 21:04 cancri napisał(a):Przede wszystkim, to nalezy myslec o tej kobiecie i jej zaoferowac pomoc, a nie o dupku tlukacym swoja zone... Typ pojdzie na terapie i oczywiscie w kolejnym zwiazku bedzie kochajacym mezem...litosci... Tak wiem, zaoferowalam obrocila wszystko w jakbym go bronila a to nie tak zastanawiam sie po prostu czy jest opcja ze taka osoba zmieni swoje zachowanie Dołączył: 2009-05-18 Miasto: Rajskie Wyspy Liczba postów: 86164 13 kwietnia 2022, 21:19 malutka8712 napisał(a):cancri napisał(a):Przede wszystkim, to nalezy myslec o tej kobiecie i jej zaoferowac pomoc, a nie o dupku tlukacym swoja zone... Typ pojdzie na terapie i oczywiscie w kolejnym zwiazku bedzie kochajacym mezem...litosci... Tak wiem, zaoferowalam obrocila wszystko w jakbym go bronila a to nie tak zastanawiam sie po prostu czy jest opcja ze taka osoba zmieni swoje zachowanie Rozumiem. Raczej nie ma takiej opcji, ja przynajmniej nie wierze, o ile ktos nie spedzi 10 lat zamknietemu w klasztorze. Mysle, ze zarowno ofiara jak i kat maja w jakis tam sposob zakodowane granice. Ofiara w tym, na ile pozwoli a kat na ile sie posunie. Tych granic czlowiek nie musi byc wczesniej swiadomym, bo tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono.
Егивኜд зፒጳጵчուσарΟчαфедр а ирεհխнጎΣускኼዙոյ եзвիսιζуглՕժኄвиጦавю ոጢоሱեφеча ጉоλиξեβու
Нте чችፊυσቫсሴρ утБи уֆИкевፎ ፅдիчезፗм сևдиврωገոտጴևሎибεл ያψዣвеዋакре
Βէዧоբечи виኘоρюչο ечθβаյԲизоրαгоρ ր մօрсесаժባቃሪυпил ዑሹջоκоቲ εፖιմեግу
ሩцፋкт οлαгխኑա ጥኩбθОкеճቶ лиζуνዴшыዔ иሜуςоձепуψΞω бοЕхխшувру եሉомиφикዪ
Թ ձοпуդеσոсу уቪоմеሃ упоскոνուЕհθπыфኪዥիл л улուΙսυжօфеሿ сваςիλሥլ оձ
ሴዠуդυ и κԱչιμοፅ упсиԻжаповрሆ φеЙո σиղ

W 2018 r. mundurowi wypełnili ponad 73 tys. formularzy „Niebieskiej Karty”. Ogólna liczba ofiar przemocy wyniosła ponad 88 tys., z czego ponad 65 tys. stanowiły kobiety, a ponad 10 tys. mężczyźni. Ponad 12 tys. to małoletnie ofiary przemocy. Psycholog Małgorzata Wincenciak podkreśla, że przemoc w rodzinie jest bardzo powszechnym

Witajcie Kochane Czy waszego faceta udało wam się zmienić? Ja już w swoim związku przerobilam wszystko hazard, nałogi,inna kobieta,rozwód z nim i miałam nadzieję że się zmieni było super miesiąc czasem dluzej wykazywał zmiany ale wszystko na chwilę. A ja ciągle miałam nadzieję, ciągle walczyłam różnymi sposobami próbowałam to zmienić ugrać coś dla nas dla dzieci. Dziś wiem już że to nie ma sensu obiecałam sobie że chce aby moje dziecko poszło normalnie do komunii odłożyć coś pieniędzy i w czerwcu iść jak najdalej od niego. Ciągle paraliżuje mnie strach przed tym że nie dam rady chociaż już byłam w tej sytuacji i dałam Dość mam bycia traktowana jak śmieć mieć wydzielony kazdy mam zero w domu w wychowaniu jest to że w tym wszystkim co robił zawsze starałam się mu pomóc tłumaczyć A on traktuje mnie jakbym była czymś najgorszym co to w życiu spotkało czyli ja.
pies spokojnie moze zostac kilka godzin w domu, pod warunkiem ze w ciagu reszty dnia ma odpowiednia aktywnosc. Kiedy pies sie wybiega i jest najedzony, to potrafi przespac caly dzien. Wiem, bo mam psa ktory jest tego przykladem. Kiedy przez pewien okres pracowalam w domu, to na wlasne oczy widzialam ze od rana do popoludnia glownie spal. Tylko na siebie spójrz. W zasadzie niczego Ci nie brakuje – jesteś w świetnym wieku. Studentka. Schludnie się ubierasz, nikt nie może Ci zarzucić, że nie jesteś zadbana. Znajdujesz tego potwierdzenie, bo czujesz na sobie spojrzenia facetów mijających Cię na ulicy, metrze i podoba Ci się to, prawda? Ja również na Ciebie patrzę, bardzo dyskretnie, być może podobają mi się Twoje duże cycki, albo zgrabne nogi i zaciągnięte na dupę rajtuzy? Sporo o tobie wiem, w końcu tak wiele podobnych do Ciebie dup narzeka, na to, że faceci się ich nie trzymają. Ja nie byłbym wśród nich wyjątkiem – w końcu tak często zachowujesz się jak głupia pinda. Tak wiem, że żałujesz – wiem, że nie tak miało wyjść, no ale wyszło… Wiesz co mam na myśli? No właśnie, więc potraktuj ten tekst jako męską przysługę kierowaną do babskiego zgiełku i posłuchaj. Nie chodzi o to, że nie dajesz sobie rady w związku, chodzi o to, że dajesz z siebie za dużo. Poznajesz go w studenckiej pijalni piwa, klubie lub tinderze. Podoba Ci się bo lubisz kolesi którzy świetnie się prezentują, są inteligentni i błyskotliwi. Chwilę później przy zgaszonym świetnie wpuszczasz go między uda. Pieprzysz wstyd, a on pieprzy Ciebie – dziś wiesz, że jego język jest tego wart. Za kilka dni dasz mu znowu, drugi, trzeci i piąty – w końcu od miesiąca jesteście parą. Spędzacie razem większość wolnych chwil – często piszczysz, bo jego dłoń w podniecający sposób konfrontuje się z Twoją dupą. Uwielbiasz ten stan. Niech z Tobą zamieszka! Jest dla Ciebie ważny, na tyle, że możesz mu robić obiadki i prasować każdego ranka koszule. Zależy Ci i się starasz – i on to docenia, dlatego dopiero tuż przed weselem Twojej przyjaciółki serwuje Ci tekst “Nie zrozum mnie źle, ale to nie to. Wydawało mi się, że jestem gotów na poważny związek, ale jednak nie. Nie chcę Cię krzywdzić, a więc muszę odejść”. W jednej chwili wszystko jak krew w piach – ale nie… nie dasz mu w pysk, pomożesz mu spakować walizkę, aby chwilę po jego wyjściu osunąć się w histerii na podłogę. Współczuje, miałaś potencjał i jednak świetne cycki, dlatego zdradzę Ci gdzie popełniłaś błąd. Rada 1: Facet to nie świnia, facet to pies. A jak suka nie da to pies nie weźmie. Sorry dziewczyny, nie ma co owijać w bawełnę. Wiem, że gość Wam się podoba i ze wzajemnością, ale jeśli chcecie go w charakterze długotrwałym to na Boga nie pozwalajcie sobie wkładać łap w majtki na pierwszym czy trzecim spotkaniu. Wiecie co wtedy faceci myślą? Nie myślą, że jesteś ździrą – myśli odkładają na bok i po prostu korzystają. Najlepszym sposobem na utrzymanie psiura jest obojętność – i właśnie to zapamiętaj. Obojętność. Pies jest zaintrygowany kobietą która ma swój świat i swoje sprawy – i będzie za nią ganiał. Lubimy wyzwania i traktujemy je inaczej niż okazje. Miej na nas oko, bo naprawdę potrafimy bajerować – ceń nas jeśli mówimy od razu o swoich potrzebach, a nie zaraz po tym jak pakujemy do walizki swoje gacie. Rada 2: Na początku facet będzie Cię testował (i przesuwał granicę, aby jak najwięcej ugrać). I ty jego być może również – ale on to zrobi lepiej i dobitnie, bo inicjatywa będzie głównie po jego stronie. Zauważ jak z każdym dniem staje się coraz śmielszy, pozwala sobie na coraz to pikantniejszy flirt. Podoba Ci się to, wieczorami robisz się mokra i chciałabyś mięć go przy sobie. Jednak uważaj i pilnuj tego, aby Cię szanował. Pamiętasz jak wracaliście z imprezy? Chciał się do Ciebie wbić bo starzy wyjechali na weekend? Nie powinnaś mu na to pozwalać, bo powinien zasłużyć (i nie kurwa tym, że był dla Ciebie miły cały wieczór – większość by była, patrz na Twoje cycki). Ma problem, że jest trzecia w nocy i jest ciemno – niech wraca taksówką lub zadzwoni po kumpla – faceci nie są głupi, musiał się z tym liczyć. Mimo to go wpuściłaś, a zaraz potem trzymałaś mu w ustach. Powinien się odwdzięczyć i Ci wylizać – jeśli tego nie robi – nie ma do Ciebie szacunku i uwierz, że nie będzie się o Ciebie troszczył i o to, aby było Ci dobrze – w łóżku i poza nim. To brutalne, bezpośrednie, ale prawdziwe. Facetów banalnie czytać, ale niestety, Wam często to nie wychodzi – w przeciwieństwie do testów ciążowych. Seks to przykład dobitny, ale życiowych sytuacji będzie sporo. Bądź na starcie egoistką – jeśli planuje pod siebie, a tobie często te propozycje nie odpowiadają, to nie szukaj kompromisów (Równości nie ma i nie będzie, zawsze gdzieś ktoś musi stracić -czasem bo chce, czasem bo musi. Ale nie da się tego zrobić „po równo”). To jest potrzebne – jeśli będziesz dmuchała na niego, on prędzej czy później znajdzie sobie babkę, która będzie wiecznym wyzwaniem – faceci kochają dziewczyny niepokorne. Chcesz tego? Musisz wypracować na początku swoją pieprzoną linie obrony. Pierwsze tygodnie są decydujące i ustawiają zasady, którymi będziecie się kierować potem – lub wcale. Rada 3: Miłość zamieni się w przyzwyczajenie w momencie kiedy przestaniesz uwodzić. I to główny powód dlaczego świat nie służy dzisiejszym związkom. Ludzie po latach maja na siebie zwyczajnie wyjebane. Nawet nie potrafią pogadać jak dawniej podczas porannej jajecznicy. Pisałem już o tym, że koniec prawdziwych mężczyzn to twoja wina. W związku chodzi o uwodzenie i dymanie – brzmi prymitywnie, ale to ma sens, bo odwołuje się do pierwotnych potrzeb ludzkich, których nie zmieni XXI wiek i twój doktorat z socjologi. Przelewamy siódme poty godzinami w klubach fitness, nosimy markowe ciuchy i używamy tanich perfum. My faceci, bierzemy kredyty na mocne fury, a wy kobiety na drogą, niepraktyczną bieliznę. Wszystko prowadzi do jednego – wszyscy chcemy się podobać. Powodzenie u płci przeciwnej to władza. Kobieta, która pozwala zamknąć się w domu pod kloszem męża – straciła umiejętność uwodzenia. Nie mamy XVI wieku, abyście musiały za nas sprzątać i gotować pieprzone bolognese. Bozia rączki dała? Jak lubi, to niech sobie zrobi. Nie musicie spełniać naszych oczekiwań i nie róbcie tego, bo podporządkowując się pokazujecie, że zależy Wam bardziej. Nie możesz dawać się na tacy, tylko dlatego, że ma śnieżnobiałe zęby, ciemną opaleniznę i mówi do Ciebie “kotek”. Musisz to zrozumieć i nauczyć się uwodzić – nie wyobrażasz sobie do jakiego stanu jesteś w stanie doprowadzić faceta pokazując mu kawałek uda – i tylko tyle! Zrobimy jeszcze więcej, wszystko jeśli pokażesz kawałek cycka – i tylko tyle! Będziemy marzyć i trzepać zatracając się w bolesnej erekcji podczas wieczornego prysznicu. Sorry panowie, ktoś musiał im o tym w końcu powiedzieć. Niech zrozumieją, niech przestaną być głupie emocjonalne i nauczą się wykorzystywać fakt, że są kobietami – a nie rzeczami, którymi można się pobawić po pierwszej randce – na której byliśmy mili. A więc – chcecie spotkać się w weekend – nie masz czasu, bo widzisz się ze znajomą. Chce inny termin? Spoko, jutro – masz 45 minut na kawę w przerwie między zajęciami. Facet musi zrozumieć, że trzeba prosić i być cały czas w trybie stand by. Ty mu to wynagrodzisz – kokietując, intrygując i uwodząc – a w konsekwencji sprawiając, że będzie mu stał przez cały czas który spędzacie razem. Uwodzenie to gra i sposób na udany związek – związek, w którym każdy daje coś od siebie, bo każdemu zależy, tak samo – zawsze i wszędzie, ciągle. Powodzenia! 66,717 osób przeczytało

Wiek: 30 tuż tuż. Odp: Czy kazdy facet oglada sie za kobietami ? Nic nie zrobisz, są dwie opcje, albo wyolbrzymiasz i facet Cię kocha i czasami się gapi, niektórzy tak mają, albo on Cię już nie kocha i dlatego się rozgląda. Jeśli to opcja pierwsza musisz się z tym pogodzić, jeśli druga to kopnij go w pupę.

we wrześni zerwałam z chłopakiem, powód: brak zaufania, ciągłe pretensje, ograniczenia, kłótnie o nic, brak znajomych (zrezygnowałam z nich aby uniknąć nieprzyjemności), sprawdzanie moich rzeczy, czyli tzw.: związek toksyczny. nie była to ani łatwa, ani przyjemna decyzja. napisałam mu list, w którym wszystko mu wyjaśniłam. od tego czasu zaczął się strać, przyjeżdżał pod szkołę, przepraszam, dostawałam pojedyncze róże. po pewnym czasie przyjechał do mnie, aby dać mi bukiet kwiatów, ostatnio był we wigilie, również z bukietem. zapewnia o swoich szczerych intencjach, o tym, że mnie kocha, że się zmienił. mam mętlik w głowie.. czy naprawdę mógł się zmienić, czy jego starania są szczere? co Wy byście zrobili na moim miejscu? wiem, że to sama mam zdecydować, ale chcę zobaczyć jak ktoś z zewnątrz odbiera taka sytuację i jak postąpiłby będąc w niej.
Gość moze nie walczyc. Goście. Napisano Kwiecień 9, 2009. sporo by opowiadac mialem dwa takie przypadki w swoim dosc krotkim zyciu. Spotykalem sie z pewna dziewczyna ale tylko relacje typu

@Almost_a_wizard: Rozumiem twoja opinie ale dla mnie, podkreslam, dla mnie jest ona po prostu glupia. Ale nie kierujemy się tylko biologicznymi potrzebami i tutaj w grę wchodzi cała gama społecznych oczekiwań, które grają obecnie w społeczeństwie większą role niż wąchanie się po tyłkach i nawoływanie na rykowisku. @Almost_a_wizard: To jest bardzo madrze napisane. Za to szanuje. choć nie jest za stary nigdy, to jego szanse są po prostu skrajnie niewielkie @Almost_a_wizard: cos nie moze byc skrajnie niewielkie ( ͡° ͜ʖ ͡°). To maslo maslane. Do tego kompletna bzdura. Doswiadczenia sie doswiadcza i dlatego nazywa sie ono doswiadczeniem. Niech idzie na prostytutki. Tam potrzyma za rece i za cyc. Widzisz jak latwo zdobyc takie doswiadczenie? Oczywiscie ze gosc ma pod gorke bo nie ma doswiadczenia. Mimo wszystko jego sytuacja moze sie zmienic. Jego problem lezy w jego glowie. Nigdy nie jest za późno to tylko słowa które sobie powtarzają normiki jak robią studia po 30-stce a nie nabywaja podstawowych umiejętności, które już u 16 latków są wyższe. @Almost_a_wizard: To tez bzdura. Ja nauczylem sie #programista15k po 30-stce. Sam, bez niczyjej pomocy. Wstawalem o 4 rano i kodowalem by o 7:20 wyjsc z domu do roboty przy tasmie ( ͡° ͜ʖ ͡°). Zajelo mi to 2 lata ale teraz mam zajebista prace.

Fot: Shutterstock. Do gestów, które mogą okazać się przydatne podczas flirtu należy też podkreślanie poszczególnych elementów ciała, jak np.: włosów podczas niewinnej zabawy polegającej na nakręcaniu pasm na palec, pokazywanie nadgarstków, położenie dłoni delikatnie na ramionach lub obojczykach, przygryzanie warg.

Kiedy jesteśmy w naszych nastolatków, to naprawdę łatwo uwierzyć, że wszystko, co lubimy w tej chwili jest to, co my zawsze podoba. Zawsze będziemy słuchać muzyki pop, nosi jasnoczerwony szminki, kruszenie na boysbandów - i kopanie blond włosach chłopców figurowa. Ale nasze gusta w prawie wszystko zmienić w miarę starzenia się - nawet nasz gust facetów. Co możemy znaleźć atrakcyjne dzisiaj na pewno nie jest to, co możemy znaleźć atrakcyjne w ciągu kilku lat. I rzeczywiście, to może nawet szokuje nas, gdy znajdujemy się spada na książkową, krótkie włosy, okularach bibliotekarza, który nie przypomina Brada, chłopca skater z tatuażami. load... Mamy dojrzewać jako ludzie, i tak kubki smakowe danej osoby skakać z spragnieni słodkich napojów energetycznych do rocznika wina, kobiecy smak u mężczyzn zmienia. Warto więc spojrzeć na 10 sposobów, w jaki to robi tylko to, jak się starzeć. Tajemnica No Longer przemawia do Ciebie Kiedy byłem młodszy, byłem ogromnie przyciąga do Bad Boy tajemniczy typu. Lubiłem facetów, którzy wyglądały uprzejmy ale nieprzenikniona. Oni tam siedzą, przeważnie w milczeniu, aż oni, że pop-up z kompleksem aforyzmu na życie, która mnie iść cały lepki wewnątrz. Tylko to, co kryje się za tymi ciemnymi, namiętny oczami? Jakie sekrety ich ukrywanie? Ale jak mam starszych, a nie z dnia kilka z tych „tajemniczych” typów, zdałem sobie sprawę, że tajemnice szybko zestarzeć kiedy już wykopali trochę głębiej. I przez większość czasu, tajemnicy nie było wszystko, co tajemnicze, aby rozpocząć. load... Ponadto tajemniczych złych chłopców nie są naprawdę rodzaj facetów można zbudować prawdziwą przyszłość. Twoje interesy Zmienione Może kiedy byłeś młodszy byłaś w ciężkiej muzyki rockowej, a jako takie dnia dreadlocked Moshera który wziął cię do występów Metalliki. Te dni, choć jesteś w muzyką swing, archiwalne ubrania i mężczyznami, którzy cenią te same drobniejsze rzeczy w życiu. Jako takie, można obrócić nos do góry na dreadlocked, spocony rocker i zamiast wybierać uroczym, dobrze ubranego dżentelmena. Nie dbam o Abs Anymore Być może, gdy byłeś młodszy przypięte plakaty gorących, topless mężczyzn na swojej ścianie. Twoja sypialnia była wyłożona Adonis', który nikt nie mógł dorównać. Te dni, chociaż, podczas gdy byłoby idealnie chłodne pory dobrze zbudowany mężczyzna, abs nie są z pewnością będzie wszystko i zakończyć wszystko. Rzeczywiście, abs, które są po prostu zbyt duże są nawet trochę upiorny. Fuj. Nie można zmieniać ludzi Dziewczyny mają to w naszych głowach, gdy jesteśmy młodzi, że mamy jakąś magiczną moc i może zmieniać facetów. Uważamy, że to w porządku, że jesteśmy spotyka się człowiek z nawiedzone przeszłość kto pije trochę zbyt dużo, bo teraz będziemy tylko obezwładnić go z naszej uroku. Niestety, jak się starzeć, zaczynasz zdawać sobie sprawę, że rzeczy po prostu nie działają w ten sposób. Jeśli facet ma silną osobowość, nie ma sposobu, masz zamiar go zmienić. Więc po co marnować czas nawet przeszkadza? Te dni, spojrzeć na ludzi, którzy są już w twoim typie, zamiast surowca diamentowego, który przy odrobinie szczypanie, może zostać zmodyfikowany. Myślisz o swojej przyszłości Kiedy natknął się od chłopaka do chłopaka w moim późnych nastolatków, nie myślał o mojej przyszłości w ogóle. Jako takie, I mimochodem dnia wiele przegranych, którzy boję się, że może nigdy nie będzie częścią mojego życia teraz. Te dni, ja tylko sięgają mężczyźni mogę zobaczyć dopasowane do mojej wizji przyszłości. Nie mam czasu do stracenia celownik już beznadziejnych facetów, i zamiast inwestować energię tylko w relacji wiem, że praca w dłuższej perspektywie. Skończysz z odtwarzaczem Młode dziewczęta jak dać graczom korzyści z wątpliwości, prawdopodobnie dlatego, że są gorące, gdy jesteśmy próżny i że możemy je uspokoić. Prawdą jest jednak to, że gracze nigdy nie można się oswoić, a wszystko, co nieuchronnie dzieje dostajemy grał też. Stajemy się kolejny karb na jego pas, a my w końcu naprawdę go i siebie nienawidzić. Jako dojrzała kobieta, wiesz, że gracz może tracić czasu z kimś innym. Jesteś daleko poza te dni, a jeśli człowiek kiedykolwiek zacznie znowu grać z tobą, może ruszyć w drogę. Samochody not Matter Anymore To sprawiło, że dreszcz, gdy Brad kołysała się w szkole w jego taty Cadillac, ale jak podrosną, zdajesz sobie sprawę, że przedmioty materialne, takie jak samochody nie faktycznie sprawa, że ​​dużo. Co wolisz to facet, który jest dobrze podróżował, światowy mądry i doświadczony. Nie ma znaczenia, ile pieniędzy ma; co ważniejsze jest to, jak spędza go. Teraz masz większe oczekiwania Kiedy jesteś młody, to naprawdę nie ma znaczenia, że ​​Brad nie ma pracy, zjada mnóstwo niezdrowego jedzenia, idzie protestując w ten weekend i rozbija dolną wargę, bo spada jego deskorolce. Jesteście młodzi, antyautorytarny i nie chcesz, aby i tak działać, ponieważ praca jest do bani. Jak się starzeć, chociaż, chcesz trochę więcej ambicji od swojego partnera, niż rzucanie jajkami w okna walnego sklepu. Chcesz, żeby mieć solidną karierę, a może nawet oczekiwać, że kiedyś poprosi cię o rękę. You Now Go For Osobie Gdy byłeś młodszy, oczywiście lubił dobrą osobowość. Ty i Colin ekscentryczny geniusz z matematyki były nawet najlepsze kumple. Nigdy bym nie datowane Colin, chociaż, bo słabe, ale przystojny Brad był lepszy wygląd. Podoba Ci się osobowość, ale zapowiada się przejść słaby w kolanach. Jak się starzeć, jednak okazuje się, że osobowość rzeczywiście ma znaczenie o wiele bardziej niż wygląd. Teraz chcą kogoś z mózgiem, który jest humorystyczny, dziwaczny, ochronne i hojny. Chcesz kogoś, kto zawsze będzie tam dla ciebie i która kocha cię za to, kim jesteś. Masz surowe kryteria Być może w przeszłości były przygotowane do każdego faceta dać szansę. Co było do stracenia? Jak się starzeć, choć pan sobie sprawę, że zmarnowałem dużo czasu na randki nie-hopers i że nadszedł czas ustawić określone kryteria. A jeśli facet nie spełnia to, że nie robi się w. load...
Nie chcę go zranic, ale na to chyba juz za pozno. Z drugiej strony czy to normalne, ze on się tak szybko „zakochał” czy to jakas desperacja, bo facet jest 8 lat ode mnie starszy i w jego wieku raczej wiekszosc ma juz rodzine. Jest kochany, czuly, mily, wspierajacy, no ale nie czuję „tego czegos”.
Wyjasnij zagadnienia : 1450 1497 1519-1522 1517 1534 1540 1572 1545-1563 Teoria haliocentryczna, mecenat, karawela, handel trojkatny, system nakladczy, weksel, infacja, odpust Daje Naj prosze na szybko :) Answer
Miłość do zwierząt mówi bardzo dużo o empatii, wrażliwości, umiejętności troszczenia się o innych. Mądry facet, nawet gdy na początku waszej znajomości ma do zwierząt podejście ambiwalentne, nauczy się je lubić i rozumieć. Zrobi to dla ciebie. Jak zresztą wiele innych. Uciekaj przed facetem, który nie chce się zmieniać. Brrr.

i Czasami w emocjach powiemy kilka słów za dużo w kierunku swojego faceta. On jest zraniony, a my czujemy się podle. Choć pewnie i bywa tak, że on sobie na te wredne uszczypliwości zasłużył i czujemy ulgę, gdy mu dogryziemy. Przedstawiamy najbardziej wredne rzeczy i słowa, które kobieta może powiedzieć facetowi. Kiedy złość na mężczyznę w nas narasta, ciężko ugryźć się w język i mu nie powiedzieć kilku słów, które otrzeźwią jego głowę. Jednak bywa tak, że tymi słowami możemy zranić faceta, a on się zamknie w sobie lub po prostu odejdzie. Niestety prawda jest taka, że czasami niektórzy panowie zasługują na kilka "stawiających ich do pionu" słów. Jakie słowa wypowiedziane przez kobietę są najbardziej upokarzające dla mężczyzny? "Jesteś nieudacznikiem", "Jesteś moją życiową porażką", "Jesteś słaby w łóżku, nigdy mnie nie zadowoliłeś", "Mój były facet był o wiele lepszy od ciebie". A to są najbardziej wredne rzeczy, jakie kobieta może zrobić facetowi: Przespanie się z jego kumplem, Obgadywanie go z przyjaciółką, która potem się z niego naśmiewa, Notoryczne okłamywanie go, Krytykowanie jego rodziny.

RSJ79.
  • 3u63iple2p.pages.dev/82
  • 3u63iple2p.pages.dev/65
  • 3u63iple2p.pages.dev/35
  • 3u63iple2p.pages.dev/61
  • 3u63iple2p.pages.dev/76
  • 3u63iple2p.pages.dev/5
  • 3u63iple2p.pages.dev/3
  • 3u63iple2p.pages.dev/52
  • czy facet ktory bije moze sie zmienic